www.lek2005.fora.pl

ewka

Hej może wiecie gdzie odbywają się pierwsze zajęcia?

Nikitiki

a nie tam gdzie mieliśmy filozofię? ja w poniedziałek o 8 stawiam się tak gdzie mieliśmy filozofię....

szymanka7

martuś, chyba psychologię Wink

mam nadzieje że nie będzie to ta wrzeszcząca czarownica Confused

to do zobaczenia w pałacu

Nikitiki

no no... chodziło mi o psychologię.... filozofii to my chyba na tych studiach nie mieliśmy prawda?tak? oj chyba mózg mi paruje od nauki;)

Rivam · Wysłany: Sob 8:16, 01 Mar 2008 Temat postu:

Pytanie do grupy D:

czy na blok z psychoterapii trzeba się uczyć? Czy na 1 zajęciach też trzeba coś umieć? Smile

Na czym w ogóle polegają zajęcia? Jest jakieś zaliczenie?

szymanka7 · Wysłany: Sob 12:27, 01 Mar 2008 Temat postu:

ja miałam z taką grubą babą z przylizanymi włosami <ble> nikt sie nie uczył tylko ci co robili referat, znaczy czytali go z kartek Wink

więc luzik, tylko trzeba uważać z nauka innych przedmiotów, czasami trzeba podnosić głowę i udawać ze słucha sie jej pitolenia, bo inaczej wyłapuje i zwraca uwagę, a tak to luzik, przynudza ze spać sie chce, ale da sie wytrzymać Cool

Przywrócony_id:(132) · Gość

a jak dlugo trwają zajecia? trzymają do 10.30 czy puszczają troche wczesniej?

ewka · Wysłany: Sob 13:45, 01 Mar 2008 Temat postu:

w gr. D kończyły się o 10.15, a mniej więcej o 9.15 była przerwa , a i zaczynaliśmy od rugiego dnia o godz 8.15- więc raczej się nie przemęczaliśmy;P

Robert · Wysłany: Sob 16:08, 01 Mar 2008 Temat postu:

To jeszcze jedno pytanie. Czy te referaty to trzeba robić, tzn. czy dzięki nim zaliczamy ten głupi przedmiot ? I co jak ktoś nie zrobi referatu ? Odpowiada u Czarnej Czarownicy ? (to chyba ta wspomniana przez Szymankę z którą moja gr miała psychologię Smile

)

Przywrócony_id:(132) · Gość

ta wspomniana przez szymanke to chyba nie czarna czarowica, tylko inna. ta przylizana ma krotkie wlosy koloru zblizonego do blond:P i ma grubiutkie nozki i naklada spodnice przed kolano Razz

tak mi sie wydaje:)

Nikitiki · Wysłany: Sob 19:13, 01 Mar 2008 Temat postu:

przylizana daje kartki z materiałami i z tego potem się czyta....
powtarzam bardzo sie ona denerwuje jak ktoś patrzy non stop pod ławkę, bo uczy się z innego przedmiotu...

Zajęcia zaczynały się o 8.15 i trwaja 2h i 15 minut, przerwa 5 minutowa (przylizana bardzo się denerwuje że jak się z przerwy człowiek spóźnia-nawet raz koleżance wpisała spóźnienie)

jak jest z ta czarną z pokręconymi włosami nie wiem jak było-bo nie mialam. Szymanka miała z przylizaną, tak jak ja:D

ps. co długości spódnic, kurcze nie zwrócilam uwagi,aby popatrzeć na nóżki;) naszczęście mam ćw do odrobienia to w nastepnym tygodniu przyjrze się......cieżko się mi rozstawać z psyhoterapia....

długopis · Wysłany: Sob 20:05, 01 Mar 2008 Temat postu:

Nikitiki czemu masz ćwiczenia do odrobienia?? Aż tak się czepiają ?

szymanka7 · Wysłany: Sob 20:41, 01 Mar 2008 Temat postu:

kuuleżanka miała to nieszczęście ( Question

) że nie była raz na zajęciach a pani przylizana niestety nie ma serca i trzeba to odrobić zjawiając sie jeszcze raz w tym uroczym zakątku jakim jest salka w pałacu, a pani przylizana to faktycznie blondynka z okropnymi odrostami i przykrótkiej spódniczce którą nas raczyła przez cały tydzień jak zresztą i całym swym ubiorem cały czas takim samym, natomiast ta czarna czarownica miała z druga grupą, miałam z nią przyjemność w tamtym roku, oprócz tego ze sie wtedy wydzierała to można było wytrzymać i nawet gadać, a z ta przylizaną to nie bardzo chociaż i tak sie gadało Twisted Evil

Milens · Wysłany: Nie 16:49, 02 Mar 2008 Temat postu:

ej nie wiem skad az takie komentarze, na psychoterapii nie bylo az tak strasznie- jasne ze bylo nudno ale i sie innych rzeczy dalo uczyc i gadac z innymi wiec dont panic:)

Nikitiki · Wysłany: Nie 19:27, 02 Mar 2008 Temat postu:

zoya · Wysłany: Pon 18:11, 03 Mar 2008 Temat postu:

dobra to teraz konkret: te durne referaty robią wybrane osoby czy wszyscy? a jesli wybrani to na jakiej zasadzie?

ewka · Wysłany: Pon 18:26, 03 Mar 2008 Temat postu:

w grupie tej ciemnej babki każdy dostał jakiś temat referatu oraz do niego xerówki- tak by umieć na dany temat coś powiedzieć , obszerniejsze zagadnienia były w parach, ale i tak chyba nawet nie wszyscy zdążyli opowiedzieć co mieli. więc luz

Nikitiki · Wysłany: Pon 19:50, 03 Mar 2008 Temat postu:

u przylizanej każdy też miał referat- ale spokojnie, otwierasz ksero która ona Ci dała, i czytasz i tyle. Wystarczy raz w domu przeczytać aby podkreślić co czytasz a co jest zbędne (tego czego nie czytasz). Bez problemu, bez obawy....

Robert · Wysłany: Wto 18:20, 04 Mar 2008 Temat postu:

O ja was przepraszam ale Czarna Czarownica powiedziała że to nie są jakieś xerówki.. przecież to podręcznik... skserowany. Confused

My chyba też wszyscy jakiś przydział dostaliśmy, niektórzy nawet w parach. Tego jest bardzo mało i raczej takie ogólniki (przynajmniej mój temat o fobiach dziecięcych) niż konkrety do zapamiętania.
I tak znając ją to pewnie to ona będzie mówić a student potakiwać

Irek · Wysłany: Sob 22:13, 29 Mar 2008 Temat postu:

Ponizej zamieszczam metode relaksacji autogennej Schultza dla zainteresowanych, ktora praktykowalismy na ostatnich zajeciach z psychoterapii Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

A tu pare slow o treningu:

Autorem tego treningu jest berliński lekarz prof. J.H.Schultz. Nazwa pochodzi od greckiego słowa "autos"- sam i "genos"- początek, pochodzenie, ród. Autogenny znaczy więc: ćwiczący własne EGO.
Różnica między stanem hipnotycznym a autogennym polega na tym, że w pierwszym przypadku człowiek znajduje się pod wpływem działania hipnotyzera, a w autogenii - pod wpływem samego siebie.
Trening Schultza ma bardzo szerokie zastosowanie w leczeniu wspomagającym przy różnego rodzaju neurozach i zaburzeniach psychosomatycznych, dolegliwościach hormonalnych, w neurologii, foniatrii, położnictwie, stomatologii i przy drobnych zabiegach chirurgicznych.
Metoda sprawdziła się w wielu dziedzinach , m.in. w poradniach wychowawczych i małżeńskich, w sporcie (przed startem) i sztuce aktorskiej (przy opanowywaniu tremy przed występami). Tak więc metoda treningu autogennego znajduje zastosowanie we wszystkich stanach chorobowych, które mają źródło psychogenne, a także przed wykonaniem ważnych działań, wymagających wysiłku fizycznego i psychicznego.
Dr Karel Vojacek - z oddziału psychiatrycznego FNsP I Praha podaje , że obiektywne badania kliniczne (EEG, EKG) dowodzą, że metoda ta wpływa na łagodzenie, a nierzadko usuwa objawy chorobowe. Dr Vojacek stosuje tę metodę przy następujących chorobach:

- nerwicowy częstoskurcz serca i nerwowe połykanie powietrza,
- choroba wrzodowa żołądka i dwunastnicy,
- dławica sercowa (połączona ze stanami lękowymi),
- dusznica oskrzelowa,
- nerwice narządowe (dyskinezje dróg żółciowych, spastyczne stany jelit, zaparcie),
- męczliwość, migrena i moczenie nocne,
- naczynioruchowe bóle głowy,
- nadciśnienie tętnicze,
- nadczynność tarczycy,
- pokrzywka i świąd nerwicowy,
- ruchy przymusowe (tiki) i wymioty psychogenne,
- wegetatywne zaburzenia krążenia i przewodu pokarmowego

Trening składa się z 6 elementów, które z siebie wynikają i następują po sobie: uczucie ciężaru, uczucie ciepła, regulacja pracy serca, regulacja swobodnego oddychania, uczucie ciepła w całym organizmie, uczucie chłodu na czole. Początkowo ćwiczenia nie powinny być długie (3-5 minut - tylko uczucie ciężaru), później do 10 minut (uczucie ciężaru i ciepła), finalnie 15-20 - wszystkie elementy. Vojacek i Kratochvil doradzają wykonywanie treningu kilka razy dziennie: przed podjęciem pracy, po południu i wieczorem - przed zaśnięciem, z przerwami między ćwiczeniami - co najmniej 60 minutowymi. Ćwiczenia przeprowadzamy w pokoju przewietrzonym, cichym, z dobrą temperaturą powietrza (ok. 20 stopni C) tak, aby nie drażniło odczuwanie zimna, gorąca czy duszności. Trzeba rozluźnić kołnierzyk, pasek i inne krępujące ciało części garderoby. Należy położyć się na wygodnym tapczanie, leżaku przykrytym materacem lub na materacu na podłodze. Pod kark podłożyć wałek lub twardą poduszkę. Ponieważ na początku nie wiemy, jak należy przeprowadzać ćwiczenia, pomaga nam w tym terapeuta. Po wygodnym zajęciu miejsca, zalecamy 2-3 razy głęboko odetchnąć, a następnie staramy się wygasić w sobie wszelkie aktualne tematy myślowe, z wyjątkiem jednej intencji - zupełnego odprężenia psychicznego. Dla stworzenia bariery dźwiękowo-tematycznej dobrze jest włączyć odpowiednią (spokojną) muzykę. Dzięki niej szybciej uzyskamy stan zupełnego rozluźnienia wszystkich mięśni szkieletowych, zwiotczenia mięśni brzucha, szyi, karku, mimicznych twarzy, nawet języka i podniebienia. Wystarczy 5 minut, aby odprężenie mięśniowe i naczyniowe dało pełne odprężenie psychiczne. Wszystko zależy od umiejętności koncentracji.
Dla dobrego opanowania treningu nieraz trzeba ćwiczyć 3-9 miesięcy. Ale warto spróbować, gdyż autogenia przeżywana jest jako stan błogości, a równocześnie jako stan bliski senności. Po upływie 5-10 minut relaksu , należy sugestywnie wyprowadzić się z tego stanu, wstać powoli, odetchnąć kilka razy głęboko, wykonać kilka ruchów gimnastycznych i zacząć coś robić. Stan treningu autogennego jest podobny do stanu hipnozy, choć świadomość jest zachowana. W czasie treningu jest świadomość ograniczona jest do poczucia istnienia, egzystencji i jeśli sugestie są pozytywne, to istotnie pacjent w tym stanie odczuwa subiektywnie poczucie sprawności psychicznej i fizycznej, a więc zdrowia. Poczucie to pozostaje przez dłuższy czas, a jednocześnie różne zaburzone funkcje narządów organizmu wracają do normy.
Smile